Największe obsadowe pomyłki filmowe.
sierpnia 07, 2014
![]() |
Są tacy aktorzy, którzy są po prostu wszędzie. To wcale jednak nie znaczy, że wszędzie pasują. Szkoda tylko, że kiedy się zorientowały było już za późno. A wy kim byście je zastąpili? |
![]() |
Leonardo Di Caprio (Gangi Nowego Jorku) DiCaprio udowdnił wszystkim, że niezły z niego łajdak w “Django Unchained”. Jednak w “Gangach Nowego Jorku” nie zdołał odkryć w sobie łotra. |
![]() |
Keanu Reeves (Bram Stoker’s Dracula) Reeves słynie z drewnianego aktorstwa i „Drakulą” udowodnił dlaczego. Zdecydowanie bardziej wolimy go w rolach twardzieli w płaszczach, którzy walczą pięściami. |
![]() |
Colin Farrell (Aleksander) Ulubiony łobuz Hollywood w roli taktycznego geniusza z klasycznym wykształceniem? Nie bardzo. Nawet akcentu nie chciało mu się pozbyć, a to leń. |
![]() |
Elijah Wood (Hooligans) Elijah Wood jako niedoszły absolwent Harvardu, który odkrywa w sobie zew chuligana? I my mamy w to uwierzyć po roli Frodo we „Władcy Pierścieni”? |
0 komentarze