Dom, który zbudował Jack (2018) - Fundamenty pod arcydzieło.

września 11, 2018

Kontrowersyjny duński reżyser Lars von Trier powraca po pięciu latach do kin z dramatem „Dom, który zbudował Jack”, w którym główną rolę powierzył Mattowi Dillonowi.

Oto recenzja od Macieja Woźniaka wprost z niedawno zakończonego festiwalu filmowego Nowe Horyzonty.


Lars Von Trier to reżyser, który nie stawia sobie żadnych granic. Nie ważne czy kręci film o końcu świata, kryzysie rodziny, jednostki. W momencie jak pojawiły się pierwsze zapowiedzi filmu z Mattem Dillonem było pewne, że na ten seans należy mocno zapiąć pasy i przygotować się na jazdę bez trzymanki.

Zapewne wiele osób wyjdzie w akcie III, to w sumie nic dziwnego. Reżyser przekracza granicę. Wcześniej jednak zobaczycie najlepsze sceny w tym filmie. Jack jest zabójcą farciarzem, wcale nie jest inteligentny. Ma po prostu farta. Dodatkowo sam prowokuje na siebie niebezpieczeństwo, poprzez swoje natręctwa. Za każdym razem jak wychodzi z miejsca zbrodni w jego głowie obrazuje się kolejny ślad jego zbrodni. I w tym początkowym momencie filmu, gdzie Von Trier igra z groteską i ironią obraz jest świetny. Wchodzimy w świat głównego bohatera, w jego wizję, umysł jak w masło.

Im dalej w las tym trudniej nam to wszystko zrozumieć. Wywody i wstawki na temat sztuki oraz winogron wydają się zręcznymi intelektualnymi rozprawkami. Ale później już męczą. Okrucieństwo jest już tak skomplikowane, męczące, przerażające, że przestaje szokować. Oswajamy się  z nim.

W momencie jak zaczynamy podróż po piekle film staje się malowniczym freskiem, którego nie powstydziłby się Bosch. Bruno Ganz jako przewodnik Jacka - Verge, jest świetnym narratorem opowieści. Jest w pewnym momencie większym magnesem dla dalszego męczenia się (oglądania). Pompatyczna muzyka, rozmowy i rozprawy filozoficzne przypominają nam, że ambicje Von Triera sięgały daleko. Niestety z perspektywy szkodliwego, makabrycznego okrucieństwa film staje się płytki i niezrozumiały.




autor: Maciej Max Woźniak

You Might Also Like

0 komentarze

Flickr Images