Vinyl (HBO) - wrażenia po pierwszym sezonie.

kwietnia 19, 2016

Kilka słów na temat niedawno zakończonego pierwszego serialu stacji HBO „Vinyl”, którego twórcami są Mick Jagger, Martin Scorsese, Rich Cohen i Terence Winter.

Niestety co dobre szybko się kończy, zakończyłem pierwszy sezon i śmiało mogę napisać, że jestem zachwycony. Strasznie ciężko będzie mi obejść bez kolejnych odcinków, które wciągają coraz mocniej.

Klimat został przedstawiony wręcz perfekcyjnie, twórcy pod tym względem pokazali klasę, muzyka, sceneria, nawiązania do tamtych lat i wiele innych aspektów.

Scenariusz został bardzo ciekawie rozbudowany nie widać żadnych zbędnych, jak i słaby wątków, dialogi są na wysokim poziomie. Oby drugi sezon nie stracił potencjał tak dobrego scenariusza.

Aktorstwo jest naprawdę świetne, ciężko wskazać jakąś słabo zagraną postać. Bobby Cannavale, który gra głównego bohatera doskonale wczuł się w swoją niezbyt łatwą kreację. Nigdy wcześniej nie widziałem tego aktora na ekranie, ale muszę przyznać, że w serialu spisuje się znakomicie widać duży warsztat aktorski.

Cóż pozostaje czekać z utęsknieniem na drugi sezon tego wspaniałego dzieła. Jeśli jeszcze nie widzieliście to nie ma na co czekać tylko zacząć, powinniście dobrze się bawić jak na najlepszej imprezie z kawałkiem świetnej muzyki. Gorąco polecam! 9/10