5 detektywistycznych duetów z małego ekranu

kwietnia 24, 2014


Czasem potrzeba więcej niż jednej osoby do rozwiązania zagadki kryminalnej… albo do uczynienia produkcji ciekawszą. Chemia między głównymi bohaterami może przesądzić zresztą o sukcesie serialu czy filmu, nawet jeśli fabuła nie należy do najbardziej udanych.


Sherlock Holmes i John Watson
"Sherlock"

Sherlocka i Watsona znamy od ponad stu lat i widzieliśmy na ekranie już w co najmniej kilkunastu różnych wydaniach, a jednak twórcom serialu BBC udało się tchnąć w nich nowe życie. "Bromans", do jakiego dochodzi między postaciami Benedicta Cumberbatcha i Martina Freemana, bezpośrednio nawiązuje do pierwowzoru Arthura Conan Doyle'a. Sherlock jest tu genialnym ekscentrykiem, któremu Watson ustępuje inteligencją, jednocześnie nadrabiając zdrowym rozsądkiem. W pojedynkę są wielkimi ludźmi, ale razem tworzą jeden z najważniejszych duetów - nie tylko detektywistycznych - w historii.



Rust Cohle i Martin Hart
"Detektyw"


Wystarczyło obejrzenie jednego odcinka, by Rust i Martin (w pełni zasłużenie) trafili na tę listę. Niby składają się ze znanych z wielkiego i małego ekranu schematów - Rust to pokręcony, doświadczony rodzinną tragedią, a przy tym genialny śledczy, Martin to z kolei spokojny, rodzinny człowiek, który woli się nie wychylać i wiecznie chroni swojego partnera przed nim samym (coś jak Riggs i Murtaugh z "Zabójczej broni"). Tym, co czyni ich jednak wyjątkowymi, jest chemia między wcielającymi się w nich Matthew McConaugheyem i Woodym Harrelsonem. Jest w niej odrobina humoru, ale przede wszystkim dużo mroku i smutku; trudno nazwać ich przyjaciółmi, raczej połączonymi wzajemnym szacunkiem i wspólną sprawą niechętnymi partnerami. Martin chyba też trochę boi się zarówno o, jak i samego Rusta. Obserwowanie rozwoju ich relacji jest fascynujące.


Sam i Dean Winchesterowie
"Nie z tego świata"


Braterska krew potrafi rozwiązać niejeden problem i niejedną zagadkę – przynajmniej tak jest w przypadku Sama i Deana Winchesterów. Detektywi od zdarzeń "nie z tego świata" już dziewiąty rok raczą widzów polowaniami na duchy, demony, wilkołaki, wampiry, bogów olimpijskich… Do wyboru, do koloru. Ale czym byłby rodzinny biznes bez odrobiny/wielu scen wzruszeń, kłótni, wybaczeń, docinków oraz najwyższych poświęceń? Jeden pójdzie za drugiego w ogień, drugi duszę odda – chociaż czasem wydaje się to być już odrobinę schematyczne. Ale wszystko w zgodzie z zasadą "kierowca wybiera muzykę, pasażer się zamyka".



Seeley Booth i Temperance Brennan
"Kości"


Temperance Brennan i Seeley Booth nie są klasyczną parą detektywów. Co prawda on pracuje w FBI, ale ona na każdym kroku podkreśla swoją nadrzędną funkcję wybitnego antropologa. Ich relację, poza wybitnym egocentryzmem Brennan, utrudnia również jej nieudolność w jakichkolwiek kontaktach międzyludzkich. Na szczęście wspólne odkrywanie szkieletów oraz rozwiązywanie zagadek kryminalnych idzie im bardzo dobrze, chociaż od czasu do czasu przerywane jest romantycznymi podchodami, które wraz z kolejnymi sezonami stają się coraz ciekawsze.



Sarah Linden i Stephen Holder
"Dochodzenie"


Linden i Holder – osoby z dwóch różnych światów, które połączyło brutalne morderstwo nastolatki. Ona spokojna, zamknięta w sobie, z obsesyjną rządzą rozwikłania skomplikowanej kryminalnej zagadki. On roztrzepany i nieco zagubiony w poszukiwaniu własnej tożsamości. Zbliżyło ich do siebie nie tylko pełne wyrzeczeń dochodzenie, ale też wzajemna walka z demonami przeszłości, które tak bardzo odmieniły ich życie. Niezaprzeczalna i niesamowita chemia pomiędzy Mireille Enos oraz Joelem Kinnamanem to obok znakomitego scenariusza główna siła napędowa serialu. Stworzyli oni rewelacyjną parę telewizyjnych detektywów, których poczynania w mrocznym i wiecznie deszczowym Seattle ogląda się z zapartym tchem.

You Might Also Like

0 komentarze

Flickr Images