Filmy Zapomniane - TOP 15 (zestawienie moich ulubionych filmów w 2015 roku)

stycznia 10, 2016

Zapraszam do zestawienia piętnastu ulubionych filmów ubiegłego roku, przygotowanego przez zaprzyjaźnionego bloga - Filmy Zapomniane.

Jeden film dziennie to dla mnie za mało. W 2015 roku pobiłam swój rekord, obejrzałam mnóstwo filmów, chodziłam do kina częściej niż zwykle. Przed Wami zestawienie moich ulubionych 15 filmów z 2015 roku. One nie mogą zostać zapomniane!

15. ”Mały Książę”, reż. Mark Osborne (premiera: 7 sierpnia 2015)
Przeurocza animacja, ciepła i wzruszająca. Ponadczasowa.

14. „Nadejdą lepsze czasy”, reż. Hanna Polak (premiera: 27 listopada 2015)
Trudno uwierzyć, że ta historia dzieje się naprawdę – ludzie mieszkają na Swałce (wysypisku śmieci), a wśród nich Jula, dziewczyna, która po latach spełnia marzenie.

13. „Sól ziemi”, reż. Juliano Ribeiro Salgado, Wim Wenders (premiera: 23 października 2015)
Dokument, którego nie da się porównać z żadnym innym. Jedyny w swoim rodzaju. Uświadamia, jak wygląda świat poza naszą kolebką szczęśliwości.

12. „Moja matka”, reż. Nanni Moretti (premiera: 13 listopada 2015)
Coś w tym filmie jest wartościowego, bo – chociaż chwilami powiewa nudą – wyciska tę jedną, symboliczną łezkę. Główna bohaterka zyskuje sympatię.

11. „Spectre”, reż. Sam Mendes (premiera: 6 listopada 2015)
Nie zawiodłam się ani trochę. Spełnił moje oczekiwania i jest porównywalny do „Skyfall”. Klimat ten sam – po co oczekiwać zbyt dużo od standardu? Czasem nie warto odbierać sobie przyjemności.

10. „Hotel Transylvania 2”, reż. Genndy Tartakovsky (premiera: 9 października 2015)
Druga animacja w zestawieniu. Lepsza od jedynki. Salwy śmiechu na sali kinowej były zaraźliwe. Duża dawka dobrego humoru.

9. „Nigdy nie jest za późno”, reż. Jonathan Demme (premiera: 11 września 2015)
Sympatyczny film urozmaicony długimi scenami śpiewanymi przez Meryl Streep. Pomimo uczucia niedosytu nie jest stratą czasu.

8. ”Ted 2”, reż. Seth MacFarlane (premiera: 10 lipca 2015)
Ted jest moim ulubieńcem od kiedy ujrzałam go w pierwszej części. Amerykańska komedia pełna podtekstów i brzydkich słów, która mimo to nie emanuje wulgarnością ani prymitywnością.

7. „Mad Max: Na drodze gniewu”, reż. George Miller (premiera: 22 maja 2015)
Wyjątkowy pościg do obejrzenia tylko w kinie. George Miller nadal w formie!

6. „Whiplash”, reż. Damien Chazelle (premiera: 2 stycznia 2015)
Dążenie do perfekcji, walka o własne marzenia – głębokie przesłanie i lampka ostrzegawcza.

5. „Birdman”, reż. Alejandro González Iñárritu (premiera: 23 stycznia 2015)
Przede wszystkim zdjęcia (prowadzenie kamery). Michael Keaton wraca w wielkim stylu – przypomina widzom, że za nim tęsknili. Edward Norton swoją rolą również zapada w pamięć. Film na pograniczu rzeczywistości i wyobraźni.

4. „Syn Szawła”, reż. László Nemes (przedpremierowy pokaz)
Znany temat obozu Auschwitz w zupełnie nowej odsłonie. Kamera wierna bohaterowi. Przejmujący obraz zagłady Żydów – widz czuje się tak, jakby był po drugiej stronie ekranu. Zmusza do refleksji.

~~ WIELKA TRÓJKA ~~

3. „Noc Walpurgi”, reż. Marcin Bortkiewicz (premiera: 25 września 2015)
Prawdopodobnie najbardziej udany fabularny debiut reżyserski. Teatralność na ekranie nie nudzi ani przez chwilę. Zastosowana zasada trzech jedności: miejsca, czasu, akcji. Aktorsko godny podziwu – rola Małgorzaty Zajączkowskiej zasługuje na najlepsze nagrody. Philippe Tłokiński u jej boku również nie zawodzi. Niesamowite zakończenie.

2. „Młodość”, reż. Paolo Sorrentino (premiera: 18 września 2015)
Niepowtarzalna atmosfera w stylu Sorrentino. Spokojne tempo. Fabuła pełna zagadek i niedopowiedzeń. Piękne, młode kobiece ciało w kontraście ze starym, nieubłagalnie kończącym się życiem starszych panów (cudowna scena). Zachwyca podobnie jak „Wielkie piękno” (2013).

1. „Sicario”, reż. Denis Villeneuve (premiera: 25 września 2015)
Zapierające dech zdjęcia. Klimatyczny soundtrack mrożący krew w żyłach. Interesująca fabuła poruszająca temat meksykańskiego kartelu narkotykowego. Świetna obsada: zachwycająca Emily Blunt, mroczny Benicio Del Toro, przerażający Josh Brolin. Zdecydowanie numer 1 roku 2015.