Nowy początek (Arrival, 2016)

lutego 19, 2017

Kolejna produkcja w świecie kina poruszająca temat istot pozaziemskich. Za kamerą tego dzieła stanął jeden z obecnie najbardziej perspektywiczny reżyserów Denis Villeneuve.

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż tak dobrej historii, została doskonale przemyślana, wiele przedstawionych koncepcji mnie zachwyciły. Jeden z lepszych obrazów w swoim gatunku.

Od początku aż do samego utrzymuję się odpowiedni rytm, co za tym idzie nie ma czasu na poczucie znużenia z każdą minutą staje się coraz bardziej angażujący i nie poczułem przez większą część rozczarowania nie zabrakło także wielu zaskoczeń.

Scenariusz został naładowany sporą dawką napięcia, widać, że Eric Heisserer (autor) ma w głowie mnóstwo pomysłów i wie jak wciągnąć widza w nakreśloną historie. Same dialogi przekazują wiele mądrości i nie ma w nich bezsensownego i ckliwego gadania.

Pod względem aktorskim bez wątpienia najlepiej zagrała Amy Adams, czuć w jej kreacji naturalność, widać na ekranie wychodzą z niej bardzo wiarygodnie emocje, sceny w środku tajemniczego obiektu zagrała wręcz wybitnie. Reszta obsad tylko niezła, choćby po Forest Whitaker spodziewałem czegoś więcej. Ogólnie aktorstwo prócz Amy tylko dobre.

Między głównymi bohaterami czuć odpowiednie relacje, choć można było trochę bardziej się skupić nad tym aspektem i nawiązać większą więź.

Ogromną zaletą jest wspaniała sceneria oraz przepiękną ścieżka dźwiękowa autorstwa Jóhanna Jóhannssona, te dwa elementy nadają obrazowi niesamowicie odczuwalny klimat. Zdjęcia, jak i praca kamery na bardzo wysokim poziomie.